Potrzeba uważności. Zaproszenie

Potrzeba uważności. Zaproszenie

Zapraszamy na wernisaż do Galerii BWA PP! Piątek, 9 września, godz. 19.00.

Ori Gawrońska/ Olimpia Kogut/ Lucyna Pach/ Karolina Smorawska/ Natalia Wysocka/ Marta Zatylny

Debiutujące od 2020 roku w Galerii Debiutów Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego młode artystki – Ori Gawrońska, Olimpia Kogut, Karolina Smorawska, Natalia Wysocka oraz Marta Zatylny – zaprezentują swoje prace na wspólnej wystawie zatytułowanej „Potrzeba uważności”. Towarzyszyć im będzie ze swoją sztuką pilska artystka Lucyna Pach, pod skrzydłami której autorki wystawy, jeszcze jako nastolatki, szlifowały swój artystyczny talent.

Wszystkie panie związane są z Piłą i regionem pilskim, wszystkie rozpoczynały przygodę ze sztuką w Młodzieżowym Domu Kultury „Iskra” pod okiem wspomnianej Lucyny Pach. Dziś to już artystki w pełni ukształtowane i samodzielne.

Wernisaż w piątek, 9 września, o godz. 19.00!

Na wystawę zapraszają: Powiat Pilski, BWA PP oraz Autorki

O autorkach wystawy:

Ori Gawrońska

Pilanka. Absolwentka Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w  Poznaniu, gdzie obecnie prowadzi zajęcia z warsztatów komputerowych dla studentów pierwszego roku Grafiki Artystycznej. Odbyła miesięczną rezydencję artystyczną w Performing Arts Forum w St. Erme we Francji. Specjalizuje się w linorycie i grafice cyfrowej.

– Moje prace zahaczają o temat eskapizmu. Są swego rodzaju fantazjami, odejściem od rzeczywistości. Ucieczką od codzienności. Jest to moja forma radzenia sobie z „tu i teraz”. Jestem bardzo wrażliwą osobą i czasami ciężko jest mi przeprocesować to, co dzieje się dokoła mnie. I właśnie za pomocą ucieczki, która ma korzenie w rzeczywistości, przetwarzam w swojej głowie świat, który jest dokoła. Niby fantazja, niby ślimaki i cyborgi, a wszystko to ma swoje odniesienie do tego co widzę i co sama przeżyłam.

Olimpia Kogut

Urodziła się w Pile, uczyła się w pilskich szkołach (m.in. jest absolwentką I LO im. M.Curie-Skłodowskiej), potem ukończyła grafikę warsztatową i projektową Wydziału Grafiki i Sztuki Mediów na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Główną pracownią dyplomującą Olimpii Kogut była pracownia intaglio Katedry Grafiki Artystycznej pod opieką prof. Przemysława Tyszkiewicza, aneks z rysunku natomiast pod kierunkiem prof. Bogny Kozyry-Radomskiej. W roku 2020 pilanka obroniła dyplom artystyczny z oceną celującą uzyskując tytuł magistra sztuki. Jest laureatką honorowego wyróżnienia Najlepszy Dyplom ASP 2020.

– Najpierw zaczęłam interesować się fotografią. Znajdowałam w tym coś takiego … pierwszego, od czego można wyjść i działać. Była to głównie makrofotografia, zdjęcia czarno- białe. Śledzenie faktur. To był punkt wyjścia. Później zaczęła mnie interesować cielesność, zaczęłam fotografować ciało, były to też fotografie makro, ta zabawa pomiędzy światłem i cieniem, powstawanie z nich kształtów – tak ten cykl się tworzył. Do tego doszła grafika warsztatowa, połączenie rysunku i grafiki.

Karolina Smorawska

Urodziła się w Szamocinie. Swoją przygodę ze sztuką zaczynała w Pilskim Młodzieżowym Domu Kultury „Iskra” na zajęciach z artystką Lucyną Pach. Dziś – ilustratorka książek i projektantka graficzna. Tworzy plakaty, ilustracje, okładki do albumów muzycznych. Wyróżniona przez magazyn „Hiro” na ogólnopolskich Targach Plakatu organizowanych przez Andrzeja Pągowskiego.

Jest absolwentką Komunikacji Wizualnej w  Instytucie Wzornictwa Przemysłowego Politechniki Koszalińskiej. Dyplom z grafiki projektowej zdobyła w Collegium Da Vinci w Poznaniu.

– Do sztuki, do rysowania powróciłam po wielu poszukiwaniach. Czułam, byłam pewna. że to jest to, że muszę to robić. Dzisiaj wiem, że jestem w dobrym miejscu. I mam wrażenie, że gdy nie mam możliwości wypowiedzieć się w sztuce, nie ma mnie, że jestem niewidoczna… Zawsze lubiłam rysować ludzi; nie pociągało mnie rysowanie przedmiotów ani natury. Wszystko zaczyna się od inspiracji. Mnie inspiruje codzienność, wchodzenie w różne role społeczne, codzienność jako życie. Moje kobiety są ciche i statyczne, ale krzyczą…

Natalia Wysocka

Mieszka w Sztokholmie, ale pochodzi z Piły – uczyła się sztuki m.in. w Młodzieżowym Domu Kultury „Iskra” pod opieką Lucyny Pach, następnie podjęła studia na wydziale grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Zainspirowana twórczością André Kertesza, wykorzystuje medium fotografii do eksperymentów z przedstawieniem ludzkiego ciała. W oparciu o poddane licznym modyfikacjom zdjęcia, tworzy grafiki, których głównym tematem jest człowiek.  

– Lubię wszystko, co jest żmudne przy pracy. Pociąga mnie wszystko to, co technologicznie wymaga dużej wiedzy i jest właśnie żmudne technicznie. Uwielbiam szukanie, eksperymentowanie z technikami, szukanie metod – skupiam się na tym, co ciekawe w starych technikach i próbuję szukać własnych technologii; uczę się nowości bardzo chętnie, ale lubię historycznie sięgać do innych artystów i od nich czerpać. Bardzo pociąga mnie eksperymentowanie, szukanie drogi, by osiągnąć zamierzony, konkretny efekt.

Marta Zatylny

Pilanka. Jest absolwentką kierunku grafika warsztatowa Katedry Grafiki na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studiowała w Pracowni Serigrafii prof. Mirosława Pawłowskiego, dr hab. Agaty Dworzak-Subocz prof. UMK i mgr Piotra Czyża. W 2020 roku obroniła dyplom artystyczny z oceną bardzo dobrą uzyskując tytuł magistra sztuki. Główną część dyplomu artystycznego zrealizowała w Pracowni Serigrafii pod opieką dr hab. Agaty Dworzak-Subocz, prof. UMK, natomiast część uzupełniającą pod opieką dr hab. Zdzisława Mackiewicza prof. UMK.

– Autorka przedstawia widoki, fragmenty konstrukcji budynków, miejsc, obrazy, jakie doświadczamy codziennie żyjąc w miastach. Nie opisuje konkretnej miejscowości. Ciasne kadry unifikują adres. Ascetyczne kadry kierują się tu ku abstrakcji. Konstrukcja wewnętrzna nadaje im elegancji bez barokowego przepychu. Synteza. Nic dodać, nic ująć. Czysta fotografia – pisał o części wystawy Marty Zatylny, prezentowanej w Pile na inaugurację Galerii Debiutów, dr hab. Zdzisław Mackiewicz.

***

Rafał Boettner-Łubowski w katalogu towarzyszącemu wystawie:

– Zaznaczyć trzeba od razu, że propozycje twórcze wszystkich sześciu twórczyń – są bardzo ciekawe, i jednocześnie w wyraźny sposób zróżnicowane w swym artystycznym charakterze, pomimo tego, że wszystkie artystki wykazują wielką fascynację możliwościami współczesnej grafiki, plakatu bądź ilustracji. Co jeszcze jednak łączy wspomniane autorki? W tym momencie należy koniecznie przypomnieć o tym, że Lucyna Pach, oprócz owocnej aktywności artystycznej, od wielu lat z powodzeniem realizuje również działalność edukacyjno-pedagogiczną z dziedziny sztuk wizualnych, między innymi w postaci zajęć dla młodzieży prowadzonych w Młodzieżowym Domu Kultury „Iskra” w Pile, na których przygotowuje ona młodych ludzi do zdawania egzaminów wstępnych z dziedziny rysunku i malarstwa na wyższe studia artystyczne lub politechniczne. Ori Gawrońska, Olimpia Kogut, Karolina Smorawska, Natalia Wysocka i Marta Zatylny – to byłe uczestniczki tych właśnie zajęć, ale jednocześnie, już od jakiegoś czasu absolwentki wyższych studiów artystycznych lub politechnicznych (odbytych w takich uczelniach, jak: ASP w Gdańsku, ASP we Wrocławiu, Politechnika Koszalińska, Uniwersytet im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, czy UMK w Toruniu). Lucyna Pach i jej podopieczne, pomimo upływu czasu, nadal jednak są w serdecznych kontaktach, darzą się wzajemnym szacunkiem i sympatią oraz, pomimo różnicy pokoleniowej, znajdują wspólne płaszczyzny zainteresowań i rozmaitych fascynacji. Warto podkreślić, że wspomniane relacje owocują konstruktywnym przepływem strumieni pozytywnej energii twórczej, które dla wszystkich stron wydają się bardzo cenne i inspirujące zarazem.

***

Galeria Debiutów Biura Wystaw Artystycznych w Pile zainaugurowała swoją działalność w marcu 2020 r. Pierwszą wystawą zorganizowaną w na nowo zaaranżowanej przestrzeni w obiekcie przy ul. Okrzei 9 były „Znaki obecności” pochodzącej z Piły Marty Zatylny.

– To ważny moment w historii BWA – instytucji finansowanej i wspieranej przez Powiat Pilski. W jednym budynku obok dużej Galerii BWA istnieje odtąd  druga Galeria, ukierunkowana na młodych artystów, którzy po zdobyciu dyplomu często wpadają w niebyt, gdyż nie mają możliwości zaprezentowania się szerszej publiczności w profesjonalnej galerii. Galeria Debiutów uchyla im furtkę do świata sztuki  – mówił Edmund Wolski, dyrektor BWA PP, otwierając wystawę.

Wystawy debiutujących artystek w Galerii Debiutów:

Marta Zatylny. Znaki obecności

Olimpia Kogut. Makrokompozycja

Karolina Smorawska: Wpisana w ciało

Ori Gawrońska. (nie)światy

Agnieszka Szymańska. Sztuka i konserwacja

Agata Żychlińska. Komunikacja

Natalia Wysocka. Dystorsje

Michalina Urbańska. Struktura fascynacji

– Stworzyliśmy miejsce, w którym absolwenci uczelni artystycznych z naszego regionu mogą pokazać się ze swoją sztuką szerszej publiczności, indywidualnie, w profesjonalnej galerii. Poza ekspozycjami prac absolwentów, których gościliśmy od chwili otwarcia galerii najwięcej, w galerii miały szansę zadebiutować i inne osoby utalentowane artystycznie, z pewnym dorobkiem, a także zorganizowaliśmy tu wystawę w ramach międzynarodowego projektu typograficznego „LemPress 2020/2021” we współpracy z Wojewódzką Biblioteką Publiczną w Olsztynie.

Miejsce to tętni życiem. Galeria Debiutów to niewątpliwy sukces Galerii BWA. W wernisażach młodych artystek (dotąd swoje prace prezentowały tu wyłącznie panie absolwentki) zawsze tłumnie uczestniczy publiczność, a co więcej – prezentacje młodej sztuki ściągnęły automatycznie do Galerii BWA młodych odbiorców, także młodzież szkolną i studentów. 

Mówiąc kolokwialnie, miejsce „się przyjęło”. Jest duże zainteresowanie wśród młodych artystów prezentacją w Galerii Debiutów BWA PP swoich prac.

Wystawa „Potrzeba uważności” to pierwsza wspólna ekspozycja Debiutantek Galerii Debiutów Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego.

Wieczór uświetni mini recitalem fortepianowym Maciej Trojniar.  

***

Rafał Boettner-Łubowski o autorkach wystawy „Potrzeba uważności” w katalogu towarzyszącemu wystawie:

(…) Poszukiwania artystyczne Ori Gawrońskiej – absolwentki Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu z 2021 roku – mają zauważalnie eksperymentalny charakter, bardzo odważnie eksplorując trudne tematy przemocy seksualnej i tożsamości płciowej, np. w ramach niekonwencjonalnych artystycznych instalacji. Poza tym Gawrońska jest autorką bardzo interesujących w swej warstwie wizualnej i tematycznej linorytów, jak również obiektów przestrzennych, w których wykorzystuje np. możliwości druku uv na szkle. Sztuka tej artystki zawiera w sobie pierwiastki „krytyczne” i osobiste, ale również jest bardzo daleka od koniunkturalnych i bezpiecznych ścieżek współczesnych aktywności artystycznych, co stawi jej bardzo silny atut.

Z kolei propozycje artystyczne Olimpii Kogut łączą w sobie znakomity warsztat rysunkowy oraz inwencję wykorzystywania druku cyfrowego w kontekście tworzenia na wpół abstrakcyjnych kompozycji, w których zaskakująco koegzystują ze sobą elementy geometryczne oraz motywy aluzyjnie nawiązujące do cielesności i natury. Artystka podąża w stronę wyciszonej refleksji i skupienia, dystansując się tym samym od jakiegokolwiek szokowania odbiorców formą bądź treścią kreowanych przez siebie dzieł.

Nieco inna wydaje się natomiast sztuka Karoliny Smorawskiej, rozgrywająca się zarówno w medium grafiki, jak i malarstwa. Smorawska operuje śmiało kolorem oraz daleko posuniętym uproszczeniem ukazywanych motywów, akcentując jednocześnie silny potencjał emocjonalny swych dzieł. Bohaterką twórczości tej autorki jest najczęściej kobieta, lecz sposób jej ukazania prowokuje ewidentną wieloznaczność treści obrazu malarskiego bądź graficznego – co okazywać się może bardzo inspirujące dla potencjalnych odbiorców wspomnianych kompozycji.

Tymczasem Natalia Wysocka koncentruje się w swoich poszukiwaniach artystycznych na cielesności, którą w niekonwencjonalny sposób stara się „komentować” w medium fotografii oraz w graficznych technikach wklęsłodruku. Wysocka doskonale łączy w swojej twórczości inwencje eksperymentowania z tradycyjną biegłością warsztatową, zbliżając się w pewnych przypadkach do tendencji neo-surrealistycznych najnowszej sztuki.

Z kolei Marta Zatylny jest autorką zarówno bardzo interesujących, „minimalistycznych” i znakomicie wyważonych pod względem formalnym kameralnych prac fotograficznych o intrygującym ładunku metaforycznym; jak i bardzo ekspresyjnych pod względem kolorystycznym prac graficznych opartych na fotografii, konfrontujących ze sobą motywu architektoniczne i figuratywne, także w celu kreowania rozmaitych i wieloznacznych narracji i przekazów treściowych. Na obu wspomnianych obszarach twórczych poszukiwań Marta Zatylny uzyskuje godne uwagi efekty artystyczne, choć osobiście o wiele bliższe są mi jej kameralne, czarno-białe prace fotograficzne. 

Co ciekawe jednak, prace Lucyny Pach, prezentowane na wystawie „Potrzeba uważności”, mogą także nas zaskakiwać poprzez zawarty w nich silny potencjał eksperymentu, może nawet bardziej niż poszukiwania jej byłych uczennic. Lucyna Pach jest nam znana przede wszystkim ze swoich czarno-białych, perfekcyjnych technicznie realistycznych obrazów, ukazujących fragmenty ludzkich twarzy na tłach nienaruszonego, białego płótna malarskiego podobrazia. Tymczasem na pilskiej wystawie Pach nie obawia się konfrontować rzeczywistych przedmiotów (takich, jak lustro czy biała poduszka) z „obrazem potencjalnym”, który „jeszcze nie powstał”.

(…)

Skip to content