Ewa Podolak odeszła…
Ewa Podolak odeszła…
Kultura pilska poniosła kolejną bolesną stratę – w minioną niedzielę, 16 września zmarła Ewa Podolak. Jej pogrzeb odbędzie się w najbliższą środę, 19 września o godz. 10 na Cmentarzu Komunalnym w Pile.
Ewa Podolak była znaną malarką i wybitnym pedagogiem. Z BWAiUP w Pile była związana przez niemal 30 lat. Prowadziła zajęcia o sztuce dla młodzieży oraz warsztaty malarskie. Była kuratorem wielu wystaw organizowanych przez Galerię.
Jej dorobek artystyczny jest imponujący.
Ewa Podolak ukończyła studia artystyczne na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dyplom uzyskała w 1970 roku w pracowni prof. Jana Budziły. Twórczość w zakresie rysunku, malarstwa, architektury wnętrz, małej architektury, mebli, wystawiennictwa. Prezentowała prace na kilkunastu wystawach indywidualnych oraz kilkudziesięciu zbiorowych środowiskowych, krajowych i zagranicznych (Piła, Elbląg, Gorzów, Hanower, Schwerin, Wałbrzych, Warszawa, Kraków, Bratysława, Sankt-Petersburg, Châtellerault, Bydgoszcz, Poznań).Była wieloletnim członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków.
W swoim dorobku w dziedzinie architektury wnętrz ma ponad 100 projektów i realizacji obiektów użyteczności publicznej na terenie kraju, m. in.: Bank PKO SA w Pile, Pomorski Bank Kredytowy SA w Złotowie, szereg zajazdów w regionie pilskim, realizacje modułowego mobilnego zestawu pomieszczeń sklepowych Berpilu, projekt poprzedniej siedziby BWA przy ul. Ludowej w Pile wraz z ruchomymi elementami wyposażenia, salę konferencyjno-wystawową Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, oraz siedzibę biura i restaurację Komfort w Budzyniu.
O swojej pasji artystycznej tak pisała: „Moje malowanie to zainteresowania, przemyślenia i emocje oraz chęć (…) podzielenia się nimi bez uwikłania w nierzetelność słów, nietrafione definicje…
To wszechświat, w którym żyjemy i wszechświat naszej świadomości… Przestrzeń i czas, których nieskończoność lub koniec są niewyobrażalne… rozświetlone kolorami galaktyki i nieskończone, puste, czarne przestrzenie pozbawione światła…
Jakie znaczenie mają zanurzone w nich dzieła sztuki, ludzkie radości i smutki, miłości i podłości, mecze i festiwale…” (Ewa Podolak, Piła, sierpień 2016)