Olimpia Kogut: Makrokompozycja – wernisaż
Kolejny udany debiut w BWA
Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych w Pile wraz z Powiatem Pilskim ponownie zaprosili do Galerii Debiutów. W czwartkowy wieczór 15 lipca odbył się tam wernisaż wystawy zatytułowanej „Makrokompozycja”. Prace prezentuje Olimpia Kogut. W spotkaniu wzięli udział liczni goście.
Był to niezwykle wzruszający wieczór. Olimpia Kogut urodziła się w Pile, uczyła się w pilskich szkołach (m.in. jest absolwentką I LO im. M.Curie-Skłodowskiej), potem ukończyła grafikę warsztatową i projektową Wydziału Grafiki i Sztuki Mediów na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu i teraz powraca do naszego miasta z pierwszą indywidualną wystawą w Galerii Biura Wystaw Artystycznych.
– Aż nie wiem co powiedzieć… Bardzo się cieszę, że mogę tu być – mówiła wzruszona artystka.
Na wernisaż licznie przybyli bliscy i znajomi artystki, gratulując jej już osiągniętych sukcesów artystycznych i życząc dalszych.
Główną pracownią dyplomującą Olimpii Kogut była pracownia intaglio Katedry Grafiki Artystycznej pod opieką prof. Przemysława Tyszkiewicza, aneks z rysunku natomiast pod kierunkiem prof. Bogny Kozyry-Radomskiej. W roku 2020 pilanka obroniła dyplom artystyczny z oceną celującą uzyskując tytuł magistra sztuki. Jest laureatką honorowego wyróżnienia Najlepszy Dyplom ASP 2020.
– Na studiach zajmowałam się grafiką warsztatową. Pracowałam głównie na płytach, na klasycznym druku wklęsłym, ale też zrobiłam coś… wyjątkowego. Chciałam pokazać, że za pomocą rysunku można uzyskać podobne efekty jak w grafice, taką samą czerń i taką samą kreskę i to też było ważnym elementem mojej pracy dyplomowej. Zrobiłam prace porównawcze – praca dyplomowa okazała się kontrowersyjna, ale ostatecznie zdobyłam wyróżnienie „Najlepszy Dyplom ASP 2020”. Mój profesor Przemysław Tyszkiewicz od grafiki i profesor Bogna Kozyra-Radomska podali sobie dłoń uruchamiając jednocześnie kierunek studiów „rysunek”, na którym można eksperymentować z grafiką – opowiadała Olimpia Kogut.
Jej artystyczna pasja zaczęła rozwijać się od wczesnego dzieciństwa.
– Mój tato zauważył, że mam smykałkę do rysowania, malowania i starał się nie zaprzepaścić we mnie tych zdolności. Sam jest uzdolniony plastycznie i podejrzewał, że córka pójdzie w jego ślady – mówi.
Gdy miała 9 lat zaczęła uczęszczać na zajęcia plastyczne do MDK ISKRA, potem przepisała się do grupy Lucyny Pach i kontynuowała rysunek w jej grupie aż do studiów. – Te zajęcia wykształciły we mnie przekonanie że chcę to robić, że chcę zajmować się sztuką. Zresztą wielokrotnie będąc małą dziewczynką mówiłam mamie, że pójdę na akademię sztuk pięknych. Dla mnie był to oczywisty wybór, prosta droga – od zawsze.
Obecnie mieszka w Warszawie. Niedawno – jako grafik – podjęła pracę w prestiżowej agencji reklamowej.
Jednak stolicę postrzega jako etap w zawodowym życiu. Bardzo ciągnie ją do Wrocławia, gdzie studiowała:
– Tam zostawiłam moje serce – zdradza.
Planuje także bywać w rodzinnym mieście i tu, w Pile, współpracować m.in. z galerią BWA, tworzyć projekty.
– Zawsze będę chętnie wracać tutaj, dlatego też ta wystawa i decyzja, by tutaj zacząć moją podróż, przygotować ekspozycję na debiut. Cieszę się, że będzie miał miejsce w Pile, bo przecież tutaj się wszystko zaczęło – mówi.
Prace pokazane na pilskiej wystawie to jej praca dyplomowa.
– Prace powstały za pomocą technik mieszanych: z użyciem przeróżnych szablonów, przez wytarcia, nakładanie różnych warstw i elementów, tak, by uzyskać ten efekt, który sobie założyłam. Grafiki korespondują z moją ciekawością co do rzeczy, które zawsze mnie interesowały. A zaczęło się przed studiami jeszcze, gdy zaczęłam interesować się fotografią. Znajdowałam w tym coś takiego … pierwszego, od czego można wyjść i działać. Była to głównie makrofotografia, zdjęcia czarno- białe. Śledzenie faktur. To był punkt wyjścia. Później zaczęła mnie interesować cielesność, zaczęłam fotografować ciało, były to też fotografie makro, ta zabawa pomiędzy światłem i cieniem, powstawanie z nich kształtów – tak ten cykl się tworzył. Do tego doszła grafika warsztatowa, połączenie rysunku i grafiki – wyjaśnia autorka.
Ekspozycja wyraźnie ukazuje dwie miłości artystki: miłość do bieli i czerni oraz miłość do czarno- białej fotografii:
– Od niej wszystko się zaczęło.
– Mocno fascynujący jest fakt, że po wystawie prac Marty Zatylny prezentujemy sztukę Olimpii Kogut, kolejną wystawę w Galerii Debiutów będzie miała Karolina Smorawska, następnie w nowym już roku Agnieszka Szymańska – a wszystkie te talenty wyszły „spod ręki” Lucyny Pach. Dla nas to przepiękne chwila, wielka rzecz, że tak wspaniale uzdolnione osoby kończąc studia wracają do nas ze swoimi dziełami. Idziecie, panie, przebojem w świat z tak wspaniałą sztuką. Jesteśmy zachwyceni, że możemy to oglądać, że to dzieje się w naszych progach. Nie musimy eksportować sztuki, my na miejscu mamy wyjątkowe talenty – mówił dyrektor BWA Edmund Wolski.
– Bardzo się cieszę, że mogę oglądać twoje prace na żywo, są wspaniale, ogromne gratulacje – powiedziała Lucyna Pach, pilska artystka, nauczycielka, u której Olimpia Kogut uczyła się rysunku. – Cieszę się, tym bardziej, że rysunek jest dla mnie bardzo ważny – myślę, że leży u podstaw innych dziedzin sztuki. Jestem zachwycona warsztatem jaki prezentuje Olimpia, ale oprócz tego, że Olimpia jest utalentowana warsztatowo, posiada – mimo młodego wieku – dużą świadomość artystyczną. A samo rzemiosło nie wystarczy, by stworzyć dzieło sztuki; potrzebny jest pierwiastek emocjonalno – intelektualny. Tu to wszystko jest – jest warsztat i jest świadomość. Wystawa jest wspaniała – podsumowała L. Pach.
Młodej graficzne sukcesów gratulowała także Agnieszka Matusiak, dyrektor Biura Starosty Pilskiego:
– W imieniu starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego chcę pogratulować pani tej artystycznej drogi, bo droga, jak pani zaznaczyła, była zawsze taka sama, związana ze sztuką – od pierwszych kroków w MDK i w pilskiej szkole i dzisiaj w naszej galerii. Jest pani najlepszym przykładem na to, że edukacja artystyczna – dzięki wspaniałym nauczycielom takim jak Lucyna Pach – przynosi efekty. Możemy być dumni jako mieszkańcy Piły, że mamy takich wspaniałych ambasadorów. Życzę, by pani marzenia się spełniały, by takich wystaw było więcej u nas, w Polsce i na świecie…