26 kwietnia (wtorek) 2016 roku, godz. 18.00 – wykład Jerzego Brukwickiego w ramach cyklu „Rozmowy o sztuce” pt. „Dzieje sztuki polskiej po 1945 roku”. Lata 80. Sztuka niezależna.
Istotą sztuki niezależnej lat 80. była otwarta, szczera rozmowa o człowieku uwikłanym w zawiłe procesy dziejowe, o godnych i sprawiedliwych warunkach życia społecznego oraz artystycznego, o trudnej, zagmatwanej codzienności. Legendarny Sierpień ’80 i powstanie „Solidarności” umożliwiły tworzenie nowych, autentycznych terytoriów dobra, wolności, solidarności, pozbawionych przemocy, kłamstwa, nietolerancji. Dla wielu twórców był to okres istotnych przeobrażeń, przewartościowań. Zmieniała się Polska, świadomość społeczeństwa i artystów; kształtowała się nowa tożsamość polskiej sztuki. Wprowadzony 13 grudnia 1981 przez władzę stan wojenny spotęgował działania prawie wszystkich grup społecznych mające doprowadzić do upadku ustroju komunistycznego. Środowiska artystyczne ogłosiły bojkot oficjalnego życia kulturalnego. Znaczne ograniczenie praw obywatelskich, liczne represje nie powstrzymały procesu budowy społecznych struktur niezależnych od władzy i istniejącego systemu politycznego oraz obszarów wolności obywatelskiej. Narodziły się przeróżne formy opozycyjnej działalności politycznej i artystycznej, powstał „drugi obieg” sztuki.
Lata 80. minionego wieku to okres sztuki niepokornej, mówiącej o istocie i sensie życia, patriotyzmie, wolności, o dramatyzmie i zawiłościach tamtych dni i lat, o powinnościach sztuki. Tworzyła ona przestrzenie nadziei, optymizmu. Artyści różnych pokoleń zwrócili się w stronę tematyki narodowej, patriotycznej, egzystencjalnej, etycznej, moralnej. Ich dzieła mówiły o życiowych problemach człowieka – tych wzniosłych i zwyczajnych, wyrażały ludzkie emocje i marzenia, dokumentowały i komentowały ówczesną codzienność, potępiały bezprawie i przemoc. Młodzi o trudnych, skomplikowanych sprawach wypowiadali się z ogromną ekspresją, w poetyce absurdu, prześmiewczo, kpiarsko. Niezależne, alternatywne działania artystyczne cieszyły się powszechnym zainteresowaniem i wyróżniały się ogromnym oddziaływaniem, wspomagały społeczną solidarność. Ujawniały różne sposoby postrzegania świata i jego realności, budziły międzyludzką życzliwość, otwarcie się na drugiego człowieka. Okazało się, że w sztuce najważniejsze są kryteria dobra, prawdy i piękna, a nie ideologia.
Jacek Sempoliński, wybitny malarz i teoretyk sztuki, o tamtych wydarzeniach w katalogu wystawy Cóż po artyście w czasie marnym? Sztuka niezależna lat 80. (Zachęta, Warszawa, 1990/91) wspominał: […] trudno sobie uprzytomnić, jak silne motywy powodowały artystami w latach 1980-1989. Umacniało się przekonanie, krystalizowały wizje, rosło przeświadczenie o wadze i randze sztuki w naszym życiu i w życiu społecznym. Obroty historii i obroty dziejów sztuki były tak równoległe, że trudno dziś przesądzić, czy powszechny zwrot ku uduchowieniu był skutkiem wstrząsów politycznych, czy wynikał z przesileń samej sztuki. Błogosławiony czas harmonii i konsolidacji wszystkich motywów działania artystycznego, odrzucenia tego, co zbędne, pogłębienie tego, co istotne. Przeżywaliśmy czas wzmożonego poczucia siły kultury.
Powstało wiele znakomitych, porywających dzieł o przesłaniu społecznym, politycznym i nowych, otwartych form życia artystycznego (wystawy „walizkowe”, kościelne, rozmowy w pracowniach, „pielgrzymki” artystów i krytyków). Sztuka weszła w szczególne porozumienie z widzem, odbiorcą. Refleksyjne, ekspresyjne obrazy, rzeźby, grafiki, plakaty, instalacje budziły refleksje, przemyślenia, emocje. Szczerze i rozważnie mówiły o sensie życia, różnych sytuacjach egzystencjalnych i moralnych, potrzebie poczucia więzi i solidarności, o szarej codzienności, komentowały i interpretowały rzeczywistość. Zmienił się sposób patrzenia na dzieło sztuki, jego narracja i powinności. Spora grupa młodych, debiutujących twórców, kpiących z absurdów socjalizmu i stanu wojennego, z własnymi, prześmiewczymi działaniami wyszła na ulice. Tak było w przypadku Pomarańczowej Alternatywy, która z okazji rzeczywistych lub zmyślonych zdarzeń i świąt realizowała uliczne happeningi (m.in. Krasnoludki na Świdnickiej, Czyn Antywojenny, Dzień Tajniaka, Święto Garnków, Kto się boi Papieru Toaletowego?, Karnawał Żebraka). W tych niecodziennych akcjach brały udział tysiące ludzi.
Niezależna sztuka lat 80. stała się szczególnie zajmującym komentarzem życia duchowego Polek i Polaków tamtego czasu. Utrwaliła obraz Polski schyłku XX wieku. Ironia, absurd tworzyły dystans do trudnych przeżyć i doświadczeń dziejowych, do rzeczywistości, która nie spełniała oczekiwań. Był to czas gorących dyskusji ideologicznych i artystycznych, czas z jednej strony patriotyczno-kościelnego patosu, z drugiej – nieposkromionej ekspresji.
Jerzy Brukwicki urodził się 17 listopada 1945. Do 2012 – szef warszawskiej Galerii Krytyków Pokaz. W latach 80. współorganizator ruchu kultury niezależnej, współpracownik podzie- mnych wydawnictw i prasy (NOW-a, Wydawnictwo „Przedświt”, PWA, „Wybór”). Autor ok. trzystu wystaw w kraju i za granicą, m.in. „Czas smutku, czas nadziei”, „Polska Pieta”, „Świadectwo czasu”, „W drodze. O sensie wędrówki przez życie”, „Wobec zła”, „Dialogi”. Kurator wystaw Magdaleny Abakanowicz, Sylwestra Ambroziaka, Tadeusza Boruty, Romualda Oramusa, Ryszarda Stryjeckiego, Józefa Szajny, Andrzeja Wajdy.
Autor tekstów o sztuce i wydarzeniach artystycznych w WIK, „Kaleidoscope”, „Kunstmarkt”, „Polish Culture”, „Rondo Europa”, culture.pl. Prowadzi Galerię Plakatu Teatralnego w Teatrze Impresaryjnym we Włocławku.
Jacek Sroka, Narodziny wron’y, 1982
Marek Sobczak, Gandzia, 1981
Zbylut Grzywacz, z cyklu Rekolekcje wiśnickie 81, 1982
Aldona Mickiewicz, Ikar, 1988
Stanisław Rodziński, Matka, 1984
Wiesław Szamborski, 3,4.31.8.10.11, 1982
Jacek Waltoś, Po obu stronach bramy – sierpniowa niedziela 80, 1981
Maciej Szańkowski, 1983