ORI Gawrońska w Galerii Debiutów
– Moje prace zahaczają o temat eskapizmu. Są swego rodzaju fantazjami, odejściem od rzeczywistości. Ucieczką od codzienności. Jest to moja forma radzenia sobie z „tu i teraz”. Jestem bardzo wrażliwą osobą i czasami ciężko jest mi przeprocesować to, co dzieje się dokoła mnie. I właśnie za pomocą ucieczki, która ma korzenie w rzeczywistości, przetwarzam w swojej głowie świat, który jest dokoła. Niby fantazja, niby ślimaki i cyborgi, a wszystko to ma swoje odniesienie do tego co widzę i co sama przeżyłam – mówiła podczas wernisażu Ori Gawrońska, kolejna debiutująca w Galerii BWA pilska artystka.
W Galerii Debiutów Biura Wystaw Artystycznych w Pile otworzyliśmy kolejną interesującą wystawę. Jej tytuł to (nie)światy. Autorką jest pilanka, Ori Gawrońska.
– To piękna prezentacja prac młodej, pilskiej artystki, kolejnej, która debiutuje w BWA wystawą indywidualną – zapowiedział Edmund Wolski, dyrektor placówki.
Ori Gawrońska zainteresowała się plastyką już jako dziecko. Poważne myśli o tworzeniu sztuki pojawiły się u niej na etapie liceum, gdy zaczęła uczęszczać na zajęcia do Lucyny Pach, do Młodzieżowego Domu Kultury „Iskra” w Pile.
– Wtedy zdecydowałam, że chcę zajmować się sztuką. W domu nikt nie interesował się tworzeniem, nie działał w tym kierunku; śmiejemy się, że u nas jest sekta geografów! Dzisiaj bycie tutaj z moimi pracami to dla mnie dość abstrakcyjne uczucie… Przychodziłam do galerii jako uczennica oglądać wystawy moich przyszłych profesorów z uczelni i dzieła innych artystów, a teraz „wiszę” sama, w tej samej przestrzeni…
Ori Gawrońska to absolwentka Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, gdzie obecnie prowadzi zajęcia z warsztatów komputerowych dla studentów pierwszego roku Grafiki Artystycznej. Odbyła miesięczną rezydencję artystyczną w Performing Arts Forum w St. Erme we Francji. Specjalizuje się w linorycie i grafice cyfrowej.
– Najpierw skończyłam licencjat z projektowania graficznego, a potem studia magisterskie z grafiki warsztatowej. Obecnie na tej grafice warsztatowej jestem zatrudniona, prowadzę zajęcia z warsztatów komputerowych dla studentów pierwszego roku. Czy spodziewałam się takiej propozycji? Na pewno nie w tym roku, nie zaraz po zdobyciu dyplomu! Jestem bardzo wdzięczna moim profesorom za tę propozycję. Chciałabym w kolejnym etapie zrobić doktorat i zostać na uczelni – mówiła Ori Gawrońska podczas otwarcia wystawy. – Jak pracuję? Gdy projekt jest zamknięty, gdy już wiem, co chcę zrobić, po prostu siadam i wycinam. I wtedy wchodzi się już w taki stan, że nie wiadomo kiedy czas płynie…
Nie(światy) to tytuł prezentacji. Pokazano m.in. część prac składających się na dyplom młodej artystki. Są to fascynujące linoryty.
– W tej postaci nie były jeszcze prezentowane, ponieważ do mojej pracy dyplomowej były wydrukowane na materiale, pocięte na kawałki i zszyte – w takiej bardziej abstrakcyjnej kompozycji.
Prace dyplomowe, które prezentuje Ori Gawrońska w BWA to duże formaty, tymczasem linoryt to technika, w której nieczęsto się je spotyka. Jest to bowiem technika bardzo trudna, wymagająca od twórcy także mnóstwa siły fizycznej.
– Wybrałam duże formaty, ponieważ w tych pracach dyplomowych chciałam, by czerń była dominująca, a duży format pozwalał na to, by proporcja czerni do bieli była bardziej wyraźna – wyjaśniała artystka.
W pracach Ori Gawrońskiej pojawia się sporo japońskich elementów. Artystka pasjonuje się Japonią i kulturą Wschodu od dzieciństwa. Zna świetnie i kulturę tego fragmentu świata i także język japoński.
– Projekt zaprezentowany na wystawie inspirowany jest mitologią japońską. W mitologii japońskiej, w odróżnieniu od naszej religii, nie ma podziału na sacrum i profanum, wszystko bardzo się przenika. To współistnienie tych dwóch sfer bardzo mnie zaintrygowało i zaczęłam się zastanawiać, czy w dzisiejszym świecie sacrum i profanum mogą współistnieć. Moje prace tu pokazane opowiadają trzy mity: mit o bóstwach Izanagi i Izanami – jest to mit o powstaniu świata, mit o Ukemochi – bogini urodzajności oraz mit o Amaterasu – japońskiej bogini słońca.
Artystka opowiedziała zebranym zobrazowane sztuką mity. Wrażenie zrobił zwłaszcza mit o bogini słońca. Przedstawia on historię o tym, jak Amaterasu ukryła się w jaskini. Na całym świecie zapanowała ciemność i uaktywniły się złe moce. Zaniepokojone bóstwa udały się w pobliże jaskini i by wywołać boginię na zewnątrz, urządziły imprezę. Śmiały się głośno i klaskały. Amaterasu zdziwiona odgłosami zabawy odsunęła nieco głaz zagradzający wejście do kryjówki i zapytała, czemu bóstwa cieszą się, mimo iż ona ukrywa się, a świat został spowity w ciemnościach. Odpowiedzieli, że radują się, gdyż pośród nich znajduje się duch bardziej czcigodny niż ona. Zaciekawiona bogini wyjrzała przez szparę i wtedy ujrzała tylko swoje odbicie w lustrze… Gdy bogini opuściła pieczarę, ciemność ustąpiła i promienie słoneczne rozjaśniły cały świat.
W rozmowie z artystką Edmund Wolski zapytał ją o najbliższe artystyczne plany:
– Dostałam zaproszenie na Salon Pilski, przygotowuję się do tej wystawy, planuję też wystawę w Poznaniu. I … tworzę cały czas – powiedziała Ori Gawrońska.
– To dla nas olbrzymia satysfakcja, że prezentuje pani u nas swoje prace. Obierała pani praktyki w tym budynku, po sąsiedzku, i teraz przeszła pani na drugą stronę. To już czwarty taki debiut w naszej Galerii, czwarta artystka od pani Lucyny Pach, którą mamy zaszczyt tutaj gościć. Dzisiejszy wieczór to dowód na to, że praca wykonana po tamtej stronie, procentuje tym, że pokazuje się swoje prace tu, w Galerii BWA, najpierw w Galerii Debiutów, a za kilka lat, z pewnością, w dużej galerii. Czego pani serdecznie życzę – mówił dyrektor.
Edmund Wolski złożył także artystce gratulacje w imieniu starosty pilskiego, Eligiusza Komarowskiego.
– Ori, serdecznie gratuluję ci tej wystawy. Cieszę się bardzo z twoich sukcesów. Proszę państwa… sztuka oczarowała Ori i z tej fascynacji powstały oryginale linoryty – wyrafinowane w formie, mocne tematycznie, pełne wyrazu, mocne w przekazie, atrakcyjne i porywające. Myślę, że mają one szanse dotrzeć do przeżyć wewnętrznych współczesnego człowieka – powiedziała Lucyna Pach, pilska artystka i nauczycielka Ori Gawrońskiej z MDK „Iskra”.
Z minirecitalem fortepianowym wystąpił Maciej Trojniar, który m.in. przygotował dla artystki muzyczną niespodziankę, wykonując japońską muzykę filmową.
Wystawę można oglądać w Galerii BWA w dniach pon. – pt. w godz. 9.00–15.00, w środę – 9.00–19.00.
Na wystawę zapraszają: Powiat Pilski, BWAiUP oraz Artystka.