„Matki” w hotelu: Wernisaż w Galerii Sztuki Hotelu Gromada

„Matki” w hotelu: Wernisaż w Galerii Sztuki Hotelu Gromada

Galeria Sztuki Hotelu Gromada w Pile oraz Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych w Pile zaprosiły na otwarcie wystawy prac fotograficznych Katarzyny Olter. Ekspozycja nosi tytuł „MATKI”.

Katarzyna Olter, fotograf , członek WZAP,  urodzona i tworząca w Pile, zaprosiła na wernisaż wystawy swoich fotograficznych prac z cyklu „Matki”.  Do projektu zaprosiła 50 pilanek.

Bogactwa Kobiety nie da się tak po prostu ogarnąć. Toteż, aby je pokazać w wersji „namacalnej”, potrzeba było aż kilkadziesiąt modelek! Powstało 50 niezwykłych fotografii – na wystawie zaprezentowano część tej kolekcji

– Żadna z tych Matek nie narodziłaby się, gdyby nie pewien mój duchowy kontakt z daną osobą. Z każdą z kobiet, z którą współpracowałam w tym projekcie, czy to w zaciszu domu czy w klubowym atelier, musiała narodzić się duchowa i emocjonalna więź. W sytuacji, gdy o taką relację było trudno, nie powstawało z fotografowania nic ciekawego. Innym razem wystarczyło jedno ujęcie, by narodziło się coś pięknego. Przykładem jest moja ukochana „Matka baśniowa”, którą możemy oglądać na tej wystawie. To Matka, która istnieje we mnie już od bardzo dawna. Moja mama czytała mi bajki i pomagała budować moją artystyczną wyobraźnię – mówiła podczas wernisażu Katarzyna Olter.

Wymiar i ważność poszczególnych kreacji są tu potęgowane poprzez rozmycia teł, spękanie faktur, „przybrudzoną” niejednokrotnie, jak z poszarzałych dzieł dawnych mistrzów, paletę barw, co bardzo jasno kieruje nas ku wartościom nieprzemijającym. Ale wrażenie uniwersalności potęguje także pewna anonimowość modelek: pewna, bo odnosząca się do ich cech zewnętrznych. Panie są (z reguły) nierozpoznawalne na fotografiach, ale można personaliów niektórych z nich się domyślić, właśnie poprzez charakteryzujące je role, wartości i przymioty ducha. Modelki często charakteryzuje konkretny atrybut, jak np. lustro, klucz, maszyna do pisania, książka, skrzypce. To z kolei odniesienie do znanych z mitologii bogiń greckich, opisywanych poprzez chryzmaty takie jak łuk, płomień, wino, muszla, włócznia, czy nić… Bo Kobieta wg Olter jest boginią… Zabieg przyrównania jej do postaci mitologicznej wyraźnie wskazuje także na morał tej wystawy: ważne jest to, co nas buduje i określa – a nie są to cechy zewnętrzne.  Nasza jakość jest w nas. Nasza wielkość tkwi w naszych emocjach, uczuciach, w naszej wyjątkowości i niepowtarzalności. I – przede wszystkim – w naszych działaniach. Wystawa jest więc po części także prezentacją kobiet – pilanek, które tworzą nasze miasto i jednocześnie tworzą… w naszym mieście.  Jest hołdem dla nich i podziękowaniem.

 

 

Skip to content