Kazimierz Rochecki „Ziemia i powietrze” – malarstwo
23 października 2009 r. odbył się wernisaż wystawy malarstwa Kazimierza Rocheckiego pt. Ziemia i powietrze.
Kazimierz Rochecki, urodzony w Jaśle. W latach 1980–1985 studiował na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od 1985 roku pracuje w Zakładzie Rysunku na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Obecnie jest profesorem tejże uczelni. Prowadzi pracownię rysunku oraz pracownię witrażu. W swojej działalności artystycznej zajmuje się malarstwem, rysunkiem, projektuje wystroje wnętrz sakralnych, malarstwo ścienne i witraże, których zrealizował ponad 120. W Toruniu duży zbiór witraży K. Rocheckiego o łącznej powierzchni ponad 450 m2, można oglądać w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na Koniuchach.
Kazimierz Rochecki jest autorem 37 wystaw indywidualnych, brał również udział w ponad 200 wystawach zbiorowych. Swoje prace wystawiał w kraju i za granicą m.in. w Niemczech, na Litwie, w Holandii, Francji, USA i Kanadzie. Był dwukrotnym stypendystą MKiS. Za swoją twórczość i działalność artystyczną otrzymał ponad dwadzieścia nagród i wyróżnień. Obrazy i realizacje Kazimierza Rocheckiego znajdują się w obiektach sakralnych, głównie na południu Polski, a także w Toruniu w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego (witraże) oraz w muzeach, galeriach i kolekcjach prywatnych w Polsce, Holandii, Francji, we Włoszech, w Watykanie, Niemczech, na Litwie, w USA i Kanadzie, m.in. w Miniatuur-Museum – Reflex Modern Art Gallery w Amsterdamie (Holandia), Office de la Jeunesse – Bruay la Buissiere (Francja), Del Bello Gallery – Toronto (Kanada), kolekcji darów dla Jana Pawła II – Watykan, w Galeriach Sztuki BWA – Krosno, Ostrowiec Świętokrzyski, Rzeszów, Toruń, w kolekcji Fundacji Malarstwa Polskiego i w Muzeum Malarstwa Współczesnego – Lesko, w Muzeum Okręgowym w Toruniu, w Muzeum Achidiecezjalnym w Przemyślu i Muzeum Diecezjalnym w Płocku.
Kazimierz Rochecki był również w latach 2001–2006 członkiem zarządu Fundacji Malarstwa Polskiego, gdzie przez trzy lata pełnił funkcję prezesa. Jest pomysłodawcą, współorganizatorem i kuratorem wszystkich edycji Forum Malarstwa Polskiego, realizując warsztaty artystyczne i sympozja naukowe oraz blisko 50 wystaw w kilkudziesięciu galeriach i muzeach w całej Polsce. We wszystkich edycjach Forum wzięło udział ponad 60 wybitnych polskich artystów malarzy, teoretyków i krytyków sztuki oraz przedstawicieli innych nauk. Jest zapraszany, jako juror konkursów o charakterze regionalnym i ogólnopolskim. Kazimierz Rochecki często wspiera swoimi działaniami, pracami oraz projektami różne instytucje społeczne, kościelne i charytatywne.
Twórczość Kazimierza Rocheckiego jest niezwykle różnorodna. Można w niej wyróżnić kilka okresów, w których nasilały się pewne dążenia artystyczne. W latach osiemdziesiątych przeważało w jego twórczości dążenie do znalezienia niezależnej formuły sztuki. Wyrwanie się z tradycyjnego pojmowania dziedzin sztuki, przekraczanie granic wszelkich dyscyplin plastycznych wzajemne ich przenikanie. Taką postawę można było dostrzec już dość jaskrawo nawet w pracach dyplomowych. Cykl obrazów dyplomowych stanowił zestaw obiektów malarsko-rzeźbiarsko-graficznych zainstalowanych we wnętrzu, z którym miały tworzyć architektoniczną całość. Poszukiwanie doskonałego dzieła balansującego na trudno uchwytnych granicach dyscyplin artystycznych doprowadziło go w kolejnych latach do realizacji obrazów intencjonalnych, a następnie kinetycznych, tworzonych w naturalnych przestrzeniach przez działania parateatralne, w których umowne granice wyznaczane były przez czas, a kreacja odbywała się przez ruch, światło, przestrzeń, dźwięk, kolor, linię, bryłę, rytmy, akcję i interakcję, interwencję. Tak powstał TEART Kazimierza Rochekiego. Jego formalny początek przypada na rok 1987, kiedy zrealizowany został pierwszy obraz-spektakl Sztuka burzenia oraz Szaf-art na festiwalu Wyobraźni w Stalowej Woli. Odwieczne pytania – Skąd przychodzimy?, Kim jesteśmy? i Dokąd zmierzamy? – to tytuł obrazu para-teatralnego zrealizowanego na otwarcie toruńskiego Tumultu w 1988 r. nasyconego symbolami, wyraziście komentującymi ówczesną rzeczywistość.
Działania TEARTU przyjmowały różny charakter – jednak zawsze dominował w nich mocno rozbudowany malarski wizualizm teatralno-instalacyjno-scenograficzny. W roku 1992 na Festiwalu Sztuki Efemerycznej w Brua La Buissiere we Francji obrazem-działaniem Rewolucja Rochecki pożegnał się z tą formą twórczości. Co prawda jeszcze do roku 1994 pojawiały się już raczej sporadyczne jego akcje, czy instalacje, ale wyraźnie zarysował się już powrót do malarstwa płaszczyznowego – dwuwymiarowego. Na kolejnych Festiwalach Sztuki Efemerycznej w Bruay La Buissiere we Francji swoje obrazy malował na ogromnych miejskich bilbordach. Były to wielkoformatowe prace oparte na dużych kontrastach kolorystycznych, z charakterystycznym w tym czasie dla niego rysunkiem i sposobem malowania inspirowanym sztuką dzieci. Twórczość K. Rocheckiego z tego okresu często porównywana była z pracami Dubuffeta, czy artystami z grupy Kobra. Są tu pewne analogie, jednak twórczość Rocheckiego oparta była na zupełnie innych założeniach zarówno formalnych jak i semantycznych. Uproszczenia rysunkowe zderzane były z gwałtowną, wręcz wulkaniczną materią malarską, kładzioną szeroką szpachlą, czy wręcz rozlewaną, drapaną, rozpryskiwaną. Mocne nasycone kolory uzyskiwane były przez gest, ale i przez wielokrotne laserunki. Wiesława Wierzchowska pisała, o obrazach K. Rocheckiego z tego okresu, że właśnie dzięki stosowaniu tak wielkiej gamy zabiegów artystycznych, łączeniu technik nowoczesnych wypracowanych przez artystę z malarskimi technikami klasycznymi „jego obrazy są nacechowanie siłą malarstwa muzealnego”. Kazimierz Rochecki mówiąc o swojej twórczości z tego okresu, podkreśla znaczenie reakcji podprogowej i presymboli, co stanowi istotną podstawę powstawania jego dzieła.
Inspiracja twórczością dzieci oraz ich idealistyczną postawą, spowodowało odrzucenie przez artystę tego wszystkiego, co jak twierdzi, jest dla ludzi obciążonych doświadczeniami, przeszkodą w szczerości i bezinteresowności wypowiedzi. Postanowił przejść ponownie drogę, którą już raz szedł – zobaczyć świat oczami dziecka, ale już w pełni świadomie. Chciał przechodzić kolejne etapy wzrastania, doświadczania oraz przeżywać fascynacje związane z odkrywaniem kolejnych tajemnic natury świata i natury człowieka. Jego malarstwo wciąż ewoluuje. Około roku 1995 zanikł charakterystyczny rysunek inspirowany sztuką dziecka, pojawił się inny, równie uproszczony z celowymi deformacjami, opowiadający tylko tyle ile trzeba. Powierzchnia obrazu nieco się spłaszczyła, nie jest już tak reliefowa jak wcześniej, ale w dalszym ciągu mocno materialna i nasycana wielowarstwowym kolorem. Coraz wyraźniej rysują się wątki tematyczne odnoszące się do sfery sacrum. Cykle ze stołami, oknami, ucztami, czy najbardziej znany cykl z 1997–1998 Psalmy moje są rozważaniami o relacjach człowieka wobec stwórcy. Z kolei w cyklach ze świętymi i aniołami Rochecki pokazując ich niedoskonałości urealnia ich obecność pośród nas – mówi i ty możesz być świętym. Natura i prawda są główną inspiracją dla jego figuralnych kompozycji w kolejnych cyklach obrazów z lat 2002–2007: Znaki rzeczywistości, Natura Rzeczy, Ziemia i powietrze. Obrazy stały się bardzie ascetyczne, gama koloru zawężona do ugrów, brązów, czerni z ascetycznymi akcentami, czerwieni, błękitu. W tych obrazach mówi o ponadczasowych sprawach w sposób przejmujący, a jednocześnie zwykły, normalny, prosty. Jego język malarski jest rozpoznawalny i charakterystyczny nawet w najmniejszym fragmencie. Obrazy skłaniają do ciszy i refleksji. Niczego nie ukazują wprost, a jednocześnie nie mamy wątpliwości o czym mówią. O Rocheckim m.in. tak pisał Stanisław Rodziński: „Twórczość Kazimierza Rocheckiego jest wyjątkowym i ważnym zjawiskiem we współczesnym malarstwie polskim, które podejmuje ryzyko ukazania spraw odwiecznych, językiem nowego odczuwania i widzenia, które bez kompleksu można zestawiać ze współczesnymi dokonaniami w Niemczech, Austrii czy Francji”.
MiRo 2007
Odkrywanie przesłania
Rzadko w dzisiejszej sztuce spotyka się artystów, którzy w tak umiejętny sposób łączą tradycję i współczesne spojrzenie na otaczający świat. Kazimierz Rochecki, jest właśnie takim artystą. Jego doświadczenia łączenia teatru i malarstwa, pozwoliły osiągnąć taki poziom dialogu z odbiorcą, który można nazwać dosłownym i bezpośrednim. Obrazy Kazimierza Rocheckiego to głównie pytanie o kondycję moralną człowieka, jego konotacje społeczne, ale też nieustanny dialog z Bogiem. Artysta pyta dlaczego człowiek musi wierzyć. Co determinuje żal, złość, gniew ale i afirmację życia? Jednak te pytania są w jego pracach bardzo stonowane, wręcz kontemplacyjne. Ciężar dyskusji jest rozłożony na to co ziemskie i na to co duchowe. Ten dyskurs jak obrazy jest wielowarstwowy – i to dosłownie. Obrazy mają dużą, mocną fakturę, a do uzyskania efektu artysta użył różnego rodzaju ziem, piasków, miesza je z farbami czy klejami, które sam specjalnie preparuje, tworzy pasty i nanosi je na płótna. Jak sam mówi o swoich pracach – „można się o nie podrapać”. „Ziemia” z tytułu tej wystawy (Ziemia i powietrze) została – można więc powiedzieć – potraktowana przez artystę w sposób dosłowny i namacalny – ona po prostu jest składnikiem obrazów. Kapitalnym przykładem takiego dosłownego potraktowania ziemskiego zmagania się z boską materią jest Święty Franciszek. Ascetyzm i skromność tej postaci została przeniesiona na płótno literalnie. Obraz jest namalowany samym piaskiem, kwarcem, czyli najbardziej powszechnym minerałem występującym na Ziemi. Natomiast powietrze to warstwa duchowa. W tytułowej pracy ledwie widoczny ptak, być może gołąb, symbol Ducha Świętego, jest jakże blisko człowieka. Niemal na wyciągnięcie ręki. Tego ptaka należy i powinno się codziennie dokarmiać. I znowu to co ziemskie i nadprzyrodzone splata się w codzienności. Bardzo istotną rolę w obrazach Kazimierza Rocheckiego odgrywa kolor. W pracy Światło życia, tylko na pozór dominuje czerwień. Wielowarstwowość koloru to efekt umiejętnego korzystania ze starej techniki laserunku. Daje to poczucie głębi, przestrzeni. Technika ta – trudna i żmudna, była szczególnie ulubiona przez malarzy renesansowych i barokowych. Kazimierz Rochecki w swojej twórczości chętnie do niej sięga. Na fakturę obrazu często nakłada jeszcze kilka dodatkowych elementów – kawałki wyciętego płótna – tworząc specyficzne, bo na pierwszy rzut oka niezauważalne, kolaże. Dlatego należy oglądać obrazy Kazimierza Rocheckiego z różnych perspektyw. Z bliska, z daleka o różnych porach dnia. Za każdym razem odbiorca dostrzeże coś nowego. Obraz będzie ujawniał kolejne elementy, kolejne przesłania, kolejne warstwy.
Iwona Ciechanowicz