Ikony z bliska

Ikony z bliska

Międzynarodowa wystawa w pilskiej galerii otwarta! Blisko 100 ikon autorstwa 57 artystów z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Gruzji, Serbii i Polski.

W piątek, 16 kwietnia, odbył się online wernisaż międzynarodowej wystawy ikon w pilskiej Galerii BWAiUP. Placówka prezentuje blisko 100 prac autorstwa aż 57 twórców z sześciu krajów. Wszystkie prace można z bliska obejrzeć na stronie www. BWA oraz na profilu biura na FB poprzez specjalną aplikację umożliwiającą wirtualny spacer po galerii. Aplikacja daje także możliwość przybliżania prac.  Link do aplikacji i wirtualnego zwiedzania wystawy – poniżej.

Słowo stało się Ciałem” – to tytuł tej ekspozycji. Do jej oglądania zapraszają BWAiUP, Powiat Pilski, Stowarzyszenie Przyjaciół Nowicy, a także partnerzy wydarzenia: Bractwo Młodzieży Greckokatolickiej SAREPTA oraz Katedra Sztuki Sakralnej ASP we Lwowie. Wystawa prezentuje ikony powstałe podczas Międzynarodowych Warsztatów Ikonopisów w Nowicy w 2020 roku odbywających się pod hasłem „Słowo stało się Ciałem”, a także 37 ikon powstałych na tychże warsztatach w latach poprzednich, 2012-2019, których tematami były m.in. Apostołowie i Święci Równi Apostołom – 2012, Męczennicy i Wyznawcy – 2013, Ikony świąteczne – 2014, Przypowieści – 2015, Przebóstwione ciało – 2017, czas śmierci/czas życia – 2018, Psalmy – 2019.

Gośćmi piątkowego wernisażu byli kuratorzy ekspozycji: Katarzyna Jakubowska – Krawczyk, Uniwersytet Warszawski oraz Mateusz Sora, Stowarzyszenie Przyjaciół Nowicy.

 – To już II Międzynarodowy Przegląd Współczesnego Malarstwa o Motywach Religijnych. Pierwszy miał miejsce w naszej galerii w lutym 2019 roku. Zainteresowanie tamtą wystawą przeszło nasze wszelkie oczekiwania, dlatego postanowiliśmy, że takie przeglądy będą odbywały się w naszej galerii w systemie dwuletnim, gdyż zapotrzebowanie na sztukę sakralną jest ogromne, wbrew temu co utarło się mówić. Ta sztuka żyje, jest potrzebna i rozwija się – mówił Edmund Wolski, dyrektor BWAiUP w Pile.

Mateusz Sora, pomysłodawca projektu, od ponad 30 lat ma dom w Nowicy. – Stoją tam charakterystyczne dla regionu, długie, kryte gontem, domy, w których pod jednym dachem jest mieszkanie i pomieszczenia gospodarcze. W latach 70-tych właściwie były tam wyłącznie takie domy. Ale leciały lata i ubywało tych domów, przybywało natomiast uciekinierów od cywilizacji, którzy odkryli to, leżące jeszcze wówczas na uboczu, miejsce. Także wszelkie zmiany powoli docierały do Nowicy, m.in. dotknęły funkcjonującej tam „od zawsze” wiejskiej szkółki… I od niej wszystko się zaczęło. Gdy miejscowe władze zdecydowały się szkolę zlikwidować, zawiązało się Stowarzyszenie Przyjaciół Nowicy, które na przestrzeni kolejnych lat walczyło o to miejsce. Wraz z Bractwem Młodzieży Grekokatolickiej postanowiliśmy coś zrobić dla Nowicy, dla lokalnej społeczności. Najpierw odnawialiśmy krzyże przydrożne, potem… zorganizowaliśmy warsztaty pisania ikon – opowiadał o genezie niezwykłego projektu Mateusz Sora.    

– Organizacja tych spotkań wynikła z próby szukania tego, co łączy Polaków i Ukraińców, tego co jest ponad podziałami etnicznymi. Wydawało się, że trop, którym należałoby pójść, jest to co pozostawił Jerzy Nowosielski. Temu artyście udała się synteza awangardy i tradycji, tradycji cerkiewnej. To mnie zaintrygowało… Jak Polska długa i szeroka odbywają się kursy pisania ikon, biorą w nich udział studenci, seniorzy, gospodynie domowe… okazało się, że są także artyści, którzy tworzą ikony, nie odtwarzają, ale tworzą. I tych malarzy nikt nie zaprasza na te kursy – mówił Mateusz Sora.

I oni zaprosili… Obecnie warsztaty w Nowicy odbywają się co roku, od 2009. W ubiegłym roku odbyła się 12 edycja warsztatów. – Metoda warsztatów jest trochę klasztorna… spotykamy się na dwa tygodnie i jest to także czas uczestnictwa w rekolekcjach, w nabożeństwach. W Nowicy nie działają telefony, więc to pozwala skupić się malarzom na tym, co istotne… W warsztatach biorą udział Ukraińcy, Polacy, Gruzini, Białorusini, Serbowie… Gdyby nie pandemia, już w ubiegłym roku uczestniczyliby w naszych warsztatach także Rosjanie.   

– Wystawy po warsztatach są próbą opowiedzenia o doświadczeniu religijnym przez współczesnych twórców, którzy niczego nie naśladują, którzy tworzą własne ikony – precyzuje M. Sora.

Podczas warsztatów w Nowicy powstały już setki ikon. Część z nich jest rozdawana, trafia m.in. do cerkwi i kaplic terenu Beskidu Niskiego.     

Pilską ekspozycję pochwaliła dr Katarzyna Jakubowska – Krawczyk. – Widziałam wiele wystaw ikon współczesnych, ale rzadko się zdarza, że tak dobrze jest wystawa zaaranżowana i tak świetnie wygląda – mówiła. Opowiadała także o specyfice ikon malowanych w Nowicy.  

– W Polsce jesteśmy nauczeni myśleć o ikonie, której wzorem jest ikona rosyjska. Często dla osób, które przychodzą na nasze wystawy, niesamowicie zaskakujące jest to, co widzą. Okazuje się, że to, co sobie wyobrażali, zupełnie nie realizuje się w wystawowej sali. Natomiast tradycja ikonopisania w różnych częściach Europy inaczej się rozwijała. To co państwo mogą na pilskiej wystawie zobaczyć, to nie tylko są eksperymenty wyzwolonych malarzy. To jest sięganie do tradycji, ale do tradycji różnych. Np. na samej Ukrainie od wieków były różne ośrodki ikonograficzne tworzące na swój własny sposób – co nie znaczy, że odbiegające od szeroko pojętego kanonu. Artyści tworzący w Nowicy myślą o kanonie, jego elementy są w ich pracach zrealizowane, przy czym u nas zawsze toczy się dyskusja co można, a czego już nie można w ikonie… Oczywiście istnieje ryzyko odrzucenia danej ikony przez odbiorcę, jej krytyki, ale nie ma możliwości dotarcia do człowieka bez podejmowana kolejnych kroków, bez podejmowania tego ryzyka. Tak jest z każdą sztuką – mówiła Katarzyna Jakubowska – Krawczyk.  

***

– W tym roku wybierając temat warsztatów „A słowo stało się ciałem” chcieliśmy wrócić do klasycznych przedstawień w sztuce sakralnej, po to, by pokazać jak z tymi klasycznymi tematami  przez wieki obecnymi w sztuce radzą sobie twórcy współcześni – mówi kuratorka. – Zawsze przed warsztatami wybieramy taką pracę, która pojawi się na plakacie i na okładce katalogu – w tym roku jest to praca Ulyany Tomkevych z Ukrainy, komisarza warsztatów, zatytułowana „Zwiastowanie”.

Trudno wymienić kilka wyróżniających się na wystawie prac. Każda jest osobną opowieścią. Z pewnością ciekawy jest dyptyk Ostapa Lozynsky’ego, pochodzącego z Lwowa artysty, który w swojej twórczości stara się syntetyzować sztukę ludową ze sztuką współczesną. Odwołując się do tematu „A słowo stało się ciałem” Lozynskyj pokazuje scenę biblijną – scenę wskrzeszenia Łazarza. Dyptyk nosi tytuł „Jezus patrzy na Łazarza, Łazarz patrzy na Jezusa” – oglądamy scenę wskrzeszenia z dwóch perspektyw.

– Po lewej stronie widzimy perspektywę Chrystusa, to co Chrystus widzi – zaczynające bić serce Łazarza; natomiast obok mamy perspektywę Łazarza, który widzi przychodzącego do niego Chrystusa po to, by tchnąć w niego miłość i by go ożywić tą miłością – mówi K. Jakubowska – Krawczyk.

Uwagę zwraca także mocno nowoczesna w formie praca prof. Mirosławy Rocheckiej z Torunia.

– To praca, która nawiązuje do stworzenia świata. Jak wiemy Bóg stworzył świat słowem, i temat tych prac to jest przestrzeń słowa. Ikona przedstawia moment stworzenia, gdy Słowo staje się Ciałem, gdy pojawiają się gwiazdy na nieboskłonie.

Wśród współczesnych poszukiwań ikonograficznych niezwykle ciekawa jest grupa twórców, którzy odwołują się do sztuki naiwnej, ludowej. Szczególnie silnie te nawiązania zauważalne są u twórców ukraińskich. Ich ikony widzimy na ścianie głównej pilskiej galerii – są to m.in. Ostatnia wieczerza, Wjazd Jezusa do Jerozolimy oraz dyptyk Zwiastowanie, który nawiązuje do sztuki bukowińskiej, zarówno kolorystyką i stylistyką – do twórców, którzy tworzyli przed wiekami.

W tym roku obok „owoców” Nowickich spotkań, można zobaczyć i poczuć artystycznego ducha warsztatów. Wystawie ikon towarzyszy prezentacja kilku fotografii Piotra Beyma, który od roku 2016 uczestniczy w spotkaniach.

– Jego fotografie są nie tyle dokumentacją z wydarzenia, co artystycznym spojrzeniem na warsztaty i proces pisania ikony, oddają ciszę pracy i klimat miejsca.

– Niestety, rzeczywistość okazała się okrutna i nadal tkwimy w niewoli wirusa. I w takich okolicznościach przyszło nam otwierać tak przepiękną wystawę. Mamy nadzieję, że to, co przygotowaliśmy, będą mogli państwo zobaczyć po 25 kwietnia – istnieje szansa, że wtedy obostrzenia zostaną zdjęte – mówi E.Wolski.

Tymczasem wszystkie prace można obejrzeć na stronie www.galeriabwa.pila.pl oraz na profilu  BWA na FB poprzez specjalną aplikację umożliwiającą wirtualny spacer po galerii. Aplikacja daje także możliwość przybliżania prac i obejrzenia ich z bliska. To nowe rozwiązanie wprowadzone przez BWAiUP, które w czasach pandemii z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom sztuki.  

TU LINK DO WIRTULANEJ GALERII: kliknij i oglądaj!

https://galeriabwa.pila.pl/wirtualna-galeria/

Skip to content