Lucyna Pach / Światło – transmutacja obrazu – relacja z wernisażu

Lucyna Pach / Światło – transmutacja obrazu – relacja z wernisażu

Ciekawa nowych dróg w sztuce

W Galerii Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego można oglądać wystawę prac Lucyny Pach, pilskiej artystki, nauczycielki sztuki i wieloletniego pedagoga.

Ekspozycja zatytułowana „Światło – transmutacja obrazu” ukazuje najnowsze prace artystki, w których dominuje refleksja nad symboliką światła, formy i koloru.

Wernisaż był pięknym tryumfem sztuki, spotkaniem osób na co dzień związanych ze środowiskiem artystycznym regionu i fanów twórczości Lucyny Pach. Gości witał Edmund Wolski, dyrektor BWA PP, który wypytał twórczynię o różne aspekty jej artystycznej pracy, o przekaz, jaki nadała obecnej ekspozycji i plany na przyszłość.      

– Lucyna Pach od ponad 30 lat uczestniczy w życiu artystycznym naszego regionu. W 1995 roku odbyła się jej pierwsza wystawa – istniało wówczas jeszcze województwo pilskie – zadebiutowała prezentacją rysunku w galerii BWA przy ul. Ludowej. Od tego czasu jest artystką najbardziej się udzielającą w tym środowisku. Zrobiłem research w ilu wystawach brała udział i trudno się doliczyć: bo to wszystkie Salony Pilskie od 1995 roku, plenery i wystawy poplenerowe, to wystawy zbiorowe i okazjonalne prezentujące różne środowiska, np. poznańskich twórców, a także wystawy indywidualne, w tym z Pauliną Brodowską w 2017 roku, już tu w nowej galerii  – mówił E. Wolski. 

O idei prezentowanej „białej” ekspozycji (wystawa prezentuje obrazy w bieli, z niewielkimi akcentami kolorystycznymi w kolorach złotym, czy niebieskim) Lucyna Pach mówiła tak:  

– Na co dzień jesteśmy bombardowani kolorami, obrazami, bilbordami. Biel, z którą pracuję, jest symbolem światła – zawiera w sobie wszystkie barwy. Posługuję się ograniczoną paletą, by skupić się na symbolice i przesłaniu. Chciałam przekazać Państwu pozytywną energię, ciszę i spokój.

– Znamy się z Lucyną Pach od ponad 20 lat, mamy podobne zapatrywania na sprawy sztuki, choć robimy coś zupełnie innego w naszych twórczościach artystycznych. Mam ogromny szacunek dla niej, bo Lucyna ciągle poszukuje. Bywają artyści, którzy stają się niewolnikami raz wypracowanej stylistyki: jeśli z nią odniosą sukces, jeśli ona się sprawdzi, robią ciągle to samo. Tymczasem Lucyna ma ciągle odwagę, ma dążność poznawczą, by dotykać coraz to nowych obszarów dla swojej twórczości. I to nie jest dyktowane modą, a wewnętrzną potrzebą! A przy tym wszystkim ciągle pozostaje sobą – mówił prof. dr hab. Rafał Boettner-Łubowski, kurator wystawy – Na obecnej wystawie mamy znakomite obrazy abstrakcyjne. Niektóre z nich dotykają czegoś, co trudno zwerbalizować, ale stają się czymś w formie artystycznego spełnienia. Daję stuprocentową rekomendację dla tej wystawy – to jest naprawdę wspaniała ekspozycja – dodał R. Łubowski.  

– Jestem, jako artysta, ciekawa nowych dróg w sztuce. Dotykanie ich daje mi ogromną radość. Bo w sztuce ważny jest proces i ciągłe poszukiwanie. W swoim życiu miałam przeróżne drogi twórcze i przeróżne cykle. Ci, którzy przychodzą na moje wystawy, kojarzą być może cykl „Stan serca” – to były bardzo kolorowe prace na papierach falistych, na tapetach – z farbami lanymi prosto z tuby, jak robili to fowiści… Potem były prace plenerowe, jeszcze dalej cykl „Światłowody” – prace, które do tej pory bardzo lubię ponieważ były realistyczne i abstrakcyjne zarazem; coś co wydaje się niemożliwe, a jednak… I one także były bardzo kolorowe. Był też cykl obrazów czarno-białych. A to jest pierwsza wystawa, która operuje przede wszystkim bielą. Tytuł „Światło – transmutacja obrazu” – ponieważ biel jest symbolem światła, w bieli są wszystkie kolory, w świetle są wszystkie kolory! A jeżeli chodzi o formę tych dzieł, które są na tej wystawie, są one adekwatne do mojego przekazu. Dla mnie zawsze forma i treść były równoważne. Podobnie jak symbolika w pracach. Mam nadzieję, że na tej wystawie czują państwo ciszę, spokój, równowagę, harmonię, pozytywną energię – podkreślała artystka.  

– Proces twórczy to nie zamknięcie się w pracowni, on trawa cały czas, 24 godziny na dobę. Zawsze mam przy swoim łóżku kartkę i ołówek, bo pomysły potrafią przychodzić podczas snu, przed snem, zaraz po przebudzeniu. Muszę od razu to zanotować, bo rano nie będę pamiętać. Proces zaczynam zawsze od zadania pytania – to jest drogowskaz. Jak go już mam – szukam odpowiedzi, szukam odpowiedniej formy do przekazania treści. Jestem wolna od szufladek. Uważam, że szufladki ograniczają – mówiła Lucyna Pach.  

***

Lucyna Pach jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Bydgoszczy oraz Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (obecnie Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz). Dyplom z wyróżnieniem uzyskała w Pracowni Plakatu prof. Waldemara Świerzego. Jej dorobek artystyczny obejmuje 18 wystaw indywidualnych oraz udział w ponad 100 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Zasiada w Radzie Programowej BWA w Pile. Jest także cenionym nauczycielem sztuki i pedagogiem, od wielu lat związanym z Młodzieżowym Domem Kultury „ISKRA” w Pile, gdzie prowadzi zajęcia artystyczne z młodzieżą. Pracuje zarówno z uczestnikami Grupy Ogólnej, w której młodzi twórcy rozwijają swoją pasję do rysunku i malarstwa, jak i z osobami uczęszczającymi do Grupy Ukierunkowanej, przygotowującej do egzaminów wstępnych na uczelnie artystyczne, kierunki graficzne i architektoniczne.

– Zawód artysty i nauczyciela to dla mnie dwa najwspanialsze powołania, które się wzajemnie dopełniają. Nauczanie to także proces twórczy, w którym pomagam młodym ludziom odkrywać i kształtować własne osobowości – mówiła L. Pach.

– Gratuluję tej wspaniałej wystawy i jednocześnie dziękuję za to, że dzieli się Pani swoim mistrzostwem i pasją z młodymi ludźmi, którzy dzięki Pani wsparciu mogą rozwijać swoje talenty i realizować artystyczne marzenia – mówił podczas otwarcia starosta Rafał Zdzierela.

Wydarzenie minirecitalem fortepianowym uświetnił Maciej Trojniar.

Wystawę „Światło – transmutacja obrazu” można oglądać w Galerii BWA Powiatu Pilskiego do końca października 2025 r.

fot. Daniel Cichy