27.11.2009 roku; Otwarcie nowego BWA – Wystawa „Z kolekcji pilskiej”
27 listopada 2009 r. odbyło się uroczyste otwarcie nowego obiektu przy ulicy Okrzei 11, w którym znalazły miejsce dwie instytucje kulturalne: Młodzieżowy Dom Kultury „Iskra” oraz Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych.
Nie tylko sztuka i wiedza, ale także cierpliwość musi być częścią dzieła – to słowa wybitnego niemieckiego pisarza i myśliciela Johana Wolfganga Goethego. Naszym wspólnym dziełem jest oddana właśnie do użytku nowa, wspaniała siedziba Biura Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych oraz Młodzieżowego Domu Kultury w Pile.
Jak wielką cierpliwością przez długie lata musieli wykazywać się pilscy artyści i ich goście wiedzą tylko ci, którzy regularnie uczestniczyli w organizowanych w galerii spotkaniach, przedsięwzięciach i wernisażach. W jak niedoskonałych warunkach odbywała zajęcia i rozwijała swoje zdolności nasza młodzież, wiedzą tylko oni i ich nauczyciele.
Dzisiaj stoimy w obliczu nowych, nieznanych dotychczas perspektyw i możliwości. A to za sprawą kluczowej i o niezwykłym znaczeniu dla rodzimej sztuki inwestycji, którą wespół z miastem oddajemy w użytek mieszkańcom powiatu pilskiego.
Jestem przekonany, że nowy dom kultury i sztuki, jaki powstał w Pile, będzie dobrze służyć artystom środowiska pilskiego, młodzieży oraz wszystkim uczestnikom życia kulturalnego naszego regionu. Wierzę, że pozwoli on zaktywizować działalność kulturalną Północnej Wielkopolski i jej mieszkańców, przyczyniając się do niespotykanego dotąd rozkwitu twórczości naszych środowisk artystycznych.
Pozostając w takiej nadziei, z dumą i satysfakcją zapraszam wszystkich Państwa do aktywnego uczestnictwa w życiu nowej placówki, życząc jednocześnie wspaniałych wrażeń towarzyszących przeżywaniu sztuki w murach nowego Biura Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych oraz Młodzieżowego Domu Kultury w Pile.
27 listopada 2009
Tomasz Bugajski Starosta Pilski
Nowa galeria sztuki. Zamierzenia
Otrzymaliśmy od władz samorządowych piękny obiekt. Będziemy się starali wypracować nowe formuły jego funkcjonowania. Zamierzenia są ambitne. Miejsce do spotkań i rozmów o rzeczach ważnych to w dzisiejszych czasach pewien rodzaj komfortu, ponieważ znaczna większość społeczeństwa spotyka się w tzw. galeriach handlowych. Nasze zadania są inne. Poza prezentacjami sztuki współczesnej z kraju i szerszego świata chcielibyśmy szczególny nacisk położyć na edukację dzieci i młodzieży. Jesteśmy zadowoleni, że nowy obiekt będziemy dzielić z Młodzieżowym Domem Kultury, który skupia wielu utalentowanych młodych ludzi. Mam nadzieję, że będą także odwiedzać Galerię i przez to rozwijać swe osobowości. Na nas twórcach, pedagogach spoczywa obowiązek przygotowania młodego pokolenia do wejścia w godne, wartościowe życie. Dlatego zapraszamy do współpracy nauczycieli plastyki, wiedzy o kulturze, polonistów i historyków oraz tych wszystkich, którzy poszukują w życiu czegoś więcej. Nasza galeria jest otwarta. Porozmawiamy o sztuce dawnej, to bardzo ciekawe klimaty, a poprzez sztukę współczesną pokażemy, że jest wielu twórców, którzy nadal poszukują nowej formy. Gdyby zastanowić się przez chwilę, po co jest sztuka, człowiek musiałby zatrzymać się na moment i pomyśleć: – Co wyznacza świat? Czyżby sztuka? – Czym jest sztuka dzisiaj? – ktoś zapyta. – To tułaczka, na którą składa się twórczość i wolność i myśl. Sztuka pomaga rozwijać świadomość, wyobraźnię i duchowość jednostki, czyli człowieczeństwo, a bez jego rozwoju nie ma pełnej egzystencji różnych grup społecznych, różnych kultur – kultura i sztuka ma nas zbliżać, nie dzielić.
Kończy się pierwsza dekada XXI wieku. Europa powoli staje się polityczną jednością. Jednak w wielu sprawach jest podzielona, pełna uprzedzeń i nieporozumień. Sztuka może przyczynić się do ich niwelowania, stwarza możliwości odkrywania podobieństw i różnic, a przez to rozumienia się nawzajem. Twórczość służy wolności, jest poszukiwaniem i odkrywaniem na nowo odwiecznych prawd, naszego miejsca tu na Ziemi. Pomimo że czasem imperatywem działań są najprostsze ludzkie emocje, lęki, ambicje, chęć sukcesu i sławy, to w całości sztuka właśnie daje piękną opowieść o naszym bycie, świadectwo epoki, ślad naszego losu, który chcemy chronić przed zapomnieniem. Chciałbym aby nasza Galeria oddziaływała na umysły poszukujące piękna, by uwznioślała, pomagała budować istotę świadomą własnej duchowości, która jest wartością bezcenną, jednostkę umiejącą znaleźć się w dzisiejszej zbiorowości. Obecnie wokół sztuki nagromadziło się wiele półprawd, sensacji i niezdrowych emocji, które czynią zamęt w i tak już pogmatwanej materii, od stereotypów po anektowanie obszarów, które sztuką nie są. Uważam, że sztuki nie da się sprawiedliwie powartościować, poddać rankingom, ani przedstawić tylko jako lokatę kapitału. Sztuka tu i teraz, od początku dziejów, pełni rolę kulturotwórczą, uzmysławia nam zawiłości egzystencji, mówi o postawach i prawdach niekiedy wykluczających się wzajemnie. Oswaja, czy potęguje lęki? Rani, czy stanowi balsam na rany? Bywa różnie. Artyści często są przekorni. Jakby nie było, zmuszają do myślenia i to jest najistotniejsze. O rozwój duchowy człowieka trzeba dbać nieustannie, jest to praca na rzecz każdego nowego pokolenia, która musi ogarniać zmieniającą się rzeczywistość. Współczesne środki komunikacji międzyludzkiej stwarzają niebywałe możliwości dotarcia do szerokiego kręgu odbiorców sztuki. Najpierw jednak musimy ich, poprzez edukację zachęcić do uczestnictwa w kulturze, a także do tego, by odkryli własne potrzeby duchowe, wyższe pragnienia. Galerie sztuki to nie tylko przestrzenie, w których narcystyczny twórca przegląda się we własnych pracach. To miejsca dla widza, człowieka wrażliwego, który rozwija swoje odczuwanie i rozumienie świata, ponieważ brakuje mu impulsów w innych dziedzinach. Będziemy przygotowywać do świadomego odbioru i rozumienia sztuki. Jest to szeroka furtka. Dzieło sztuki, obcowanie z nim jest pretekstem do bliższej komunikacji wspólnotowej. Tylko w takim kontekście galerie zaczynają spełniać swoją rolę – otwarcie na świat myśli, uczuć i poglądów.
Kolekcja
Prace, które prezentujemy Państwu na wystawie inaugurującej działalność naszej Galerii w nowym obiekcie pochodzą ze zbiorów gromadzonych przez ponad trzydzieści lat. Jest to niewielki przekrój tego, co posiadamy. W zbiorach znajduje się ponad 1000 dzieł sztuki z kraju, Europy i świata. Są to dzieła artystów wielkiej miary, dominuje malarstwo, grafika i rysunek. Znaczącą część kolekcji stanowią prace twórców z naszego regionu. Prowadzona przez lata polityka powiększania zbiorów, otwarcie na różne postawy twórcze, style i tendencje w sztuce współczesnej, dbanie o wysoki poziom artystyczny kolekcji sprawiło, że mamy co przekazać potomnym. Pokryte farbą płótna, czy też zarysowane kartki papieru kotwiczą treści i wartości mówiące o czasie, o ciągu pokoleń, tej odwiecznej machinie, która nas kształtuje i buduje ciągle od nowa. Dla lokalnej społeczności zbiór sztuki współczesnej jest wartością samą w sobie. W nowej Galerii będziemy pokazywać jego fragmenty, organizować wystawy tematyczne i problemowe, a także pokazywać twórczość nieżyjących kolegów. Kolekcja Pilska służy również celom edukacyjnym, jest dostępna dla studentów historii sztuki i kulturoznawstwa, jest pomocna przy ilustrowaniu spotkań i wykładów o sztuce. Chcemy pokazywać prace z Kolekcji Pilskiej w innych galeriach sztuki w kraju i za granicą. Nasza Kolekcja jest cenna i to dobrze, że otrzymała nowe, godne miejsce.
Tadeusz Ogrodnik
Czas „zaklęty” w … kolekcji
Jedną z wielu tradycji, którym hołdują współczesne, oficjalne instytucje artystyczne jest tworzenie, lub wzbogacanie już istniejących kolekcji dzieł sztuki – kolekcji, które mogą spełniać wiele różnorodnych funkcji i posłannictw społecznych. Co oczywiste, nie jest to całkiem nowy tryb postępowania, przynależy on bowiem do dziedzictwa dawnych, przedmodernistycznych jeszcze tradycji, w tym także tych zdecydowanie akademickich, które pomimo tak wielu XX-wiecznych weryfikacji i przewartościowań, są nadal aktualne i dziś, co prawda w zupełnie innym kontekście i w całkowicie odmiennej czasoprzestrzeni świata sztuki. Przypomnijmy, że w wieku XIX uczelnie artystyczne tworzyły zbiory, prezentujące albo prace swych wykładowców, albo prace Mistrzów uznawanych za autorytety, których dzieła postrzegano jako wzorce godne naśladowania, czy wręcz dosłownego kopiowania. Zbiory takie nierzadko udostępniane były publicznie i pełniły one: z jednej strony, funkcję dydaktyczną; z drugiej zaś, były bardzo ciekawym „zapisem” historycznym, upamiętniającym określone artystyczne aspekty konkretnego wymiaru temporalnego „tu i teraz”. A jednak, w wieku XX wiele innych, oficjalnych instytucji kulturalnych, poza renomowanymi szkołami sztuk pięknych, poszczycić się mogło równie bogatymi kolekcjami dzieł sztuki. Zbiory takie posiadają także współczesne galerie sztuki, w tym Biuro Wystaw Artystycznych i Usług Plastycznych w Pile.
Kolekcja dzieł sztuki wspomnianej powyżej instytucji gromadzona była przez wiele lat i to już od momentu jej założenia w 1977 roku. Wielkie zasługi w tym względzie należy z całą pewnością przypisać wieloletniemu dyrektorowi galerii – Andrzejowi Podolakowi, skądinąd cenionemu malarzowi oraz niestrudzonemu animatorowi życia artystycznego regionu. Najczęściej artyści przekazywali swe twórcze realizacje do zbiorów pilskiego BWA po własnych wystawach oraz przede wszystkim po licznych plenerach, organizowanych przez Biuro od samego początku jego istnienia. W efekcie, po ponad trzydziestu latach aktywności ekspozycyjnej, pilska galeria poszczycić się może wieloma dziełami, tworzącymi niewątpliwie niezwykłą kolekcję, która, co oczywiste, nadal będzie się rozwijać i poszerzać swój stan posiadania. Kolekcja ta ciekawa jest z wielu powodów, na przykład z tego, że gromadzi ona zarówno prace artystów powszechnie znanych, można by rzec na trwale zapisanych na kartach historii polskiej sztuki najnowszej, takich jak chociażby Andrzej Gieraga; jak i autorów, którzy są obecnie zdecydowanie rozpoznawalnym i indywidualnościami twórczymi, ale nie osiągnęli jeszcze statusu klasyków współczesności.
W pilskiej kolekcji odnaleźć także można dzieła artystów bezpośrednio powiązanych z rodzimym środowiskiem twórczym oraz, co ważne, artefakty realizowane przez najmłodsze pokolenie twórców sztuk wizualnych. Jest to kolekcja bogata, różnorodna pod względem założeń stylistycznych swych konkretnych reprezentacji – kolekcja, w której dominują prace z dziedziny malarstwa i grafiki; oraz co najważniejsze: kolekcja, która nie tworzona jest ze snobistycznych pobudek grupki wpływowych jednostek. To, czy „coś” w niej się znajdzie, czy nie, zależne jest od poziomu i jakości poszukiwań artystycznych danego twórcy, a nie tylko i wyłącznie od wskazań list rankingowych tworzonych obecnie przez wpływowych współczesnych krytyków i kuratorów wielkich wystaw. Poza tym, twórcy pilskiej kolekcji w bardzo rozsądny sposób starają się wyważyć ambicję „dokumentowania” różnorodnych poszukiwań twórczych ostatnich lat, i to zarówno w wymiarze lokalnym jak i o wiele szerszym: ogólnopolskim czy rzadziej: międzynarodowym; z poszanowaniem dla kręgu istotnych ich zdaniem wartości etycznych, artystycznych, czy ogólnoludzkich. Jak na razie wspaniale się im to udaje… Jakie jednak dzieła gromadzi kolekcja pilskiego Biura Wystaw Artystycznych? Niewątpliwie niezwykłe miejsce zajmują w niej obrazy artystów powszechnie dziś znanych, którzy swą wielką popularność uzyskali w latach 60. lub 70. ubiegłego wieku.
Myślę, że na pierwszym miejscu warto w tym przypadku wspomnieć o pięciu, wspaniałych i zdecydowanie reprezentatywnych wobec całości dokonań twórczych swego autora, obrazach Antoniego Fałata, jakie odnaleźć można w pilskiej kolekcji. Kompozycje te, prawdziwa chluba pilskich zbiorów, zatytułowane odpowiednio: „W kwieciech” (1978), „Noc – Pokolenie” (1982) , „Droga” (1985), „Akt” (1985), czy „Staruszkowie” (1986) – pokazują nam w pełni dojrzały styl artysty, w którym, jak deklarował sam ich autor: obraz (…) [stanowi] podział płaszczyzny, powodujący wyodrębnienie z niej form, egzystujących w rzeczywistości trójwymiarowej, [a] (…) ich świadome wzajemne zestawienie (…) powoduje u odbiorcy (…) określony stan emocji. Metaforyczna, wyciszona, ale nie pozbawiona swoistej wewnętrznej ekspresji, twórczość Fałata, istniejąca gdzieś na pograniczu Nowej Figuracji i hiperrealizmu, ale na tyle swoista, że trudno ją w mechaniczny sposób jednoznacznie przyporządkować do jakiejkolwiek konwencji stylistycznej — możliwa jest w przypadku zbiorów pilskiej galerii do porównania z obrazami Janusza Przybylskiego (1937–1998), nieżyjącego już artysty, w którego twórczości widoczne były o wiele bardziej drapieżne w formie odniesienia do malarstwa Francisa Bacona czy Ronalda Kitaja, oraz zdecydowanie silniejsze analogie z poetyką Nowej Figuracji lat 70. ubiegłego wieku. Jeśli chodzi o wielkie nazwiska polskiej sztuki II połowy XX wieku i ich związki z kolekcją pilską, koniecznie trzeba wspomnieć o trzech rysunkach Kiejstuta Bereźnickiego z cyklu „Studium Umierania” z 1982 roku oraz o obrazie Jana Dobkowskiego pt. „Zagajnik” z 1997 roku.
Myślę, że „kwartet”: Fałat–Przybylski–Bereźnicki–Dobkowski wyznacza najbardziej cenny i prestiżowy pod względem historycznym pierwiastek kolekcji Biura Wystaw Artystycznych w Pile. A jednak, w kolekcji tej jest jeszcze wiele innych godnych uwagi, znakomitych dzieł sztuki. Bez wątpienia bardzo silnie reprezentowana jest w niej grupa prac przynależnych do nurtu malarstwa metaforycznego o charakterze „neo-surrealistycznym”, jednej z reprezentacji sztuki konwencji figuratywnej, bardzo popularnej w twórczości wielu artystów polskich w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Artystyczne owoce malarstwa nurtu „symboliczno-neo-surrealistycznego” były odmienne pod względem stylistycznym od dzieł z kręgu hiperrealizmu, czy polskiej wersji Nowej Figuracji. Wzorem dla wielu polskich malarzy „neo-symbolistów”, czy „neo-surrealistów” II połowy zeszłego stulecia byli wybrani reprezentanci nadrealizmu okresu dwudziestolecia międzywojennego, w odniesieniu do dorobku których, ich spadkobiercy dokonywali częstokroć manipulacji realnością obrazu, doprowadzając do kreacji wręcz onirycznych wizji i nastrojów w swych własnych, niezwykle intrygujących dziełach. Poetyckie, skłaniające do zadumy wizje pokazywane były w tym przypadku perfekcyjnie warsztatowo, za pomocą mistrzowskiego rysunku i niezwykle precyzyjnego i drobiazgowego sposobu obrazowania. Mistrzem wspomnianej tendencji był, i pewnym sensie jest nadal, Andrzej Tomaszewski, którego „Martwe natury” z przełomu 1984/1985 roku, dostępne w kolekcji pilskiego BWA, w pełni potwierdzają powiązania tego twórcy z omówionym powyżej zjawiskiem artystycznym.
Oprócz Tomaszewskiego, krąg metaforycznego malarstwa „neo-surrealistycznego” będą tu także reprezentować kompozycje: Włodzimiery Kolk-Topczewskiej oraz, w nieco mniejszym stopniu, pewne prace: Zofii Kawalec-Łuszczewskiej, Andrzeja Mikołaja Sobolewskiego, Ewy Podolak czy Jadwigi Jotejko. Z całą pewnością swoistą „kolekcją w kolekcji” w zbiorach Biura Wystaw Artystycznych w Pile jest niezwykle bogata reprezentacja twórczości historycznym istotne miejsce zajmują w zbiorach galerii prace nieżyjącego już nestora pilskiego środowiska artystycznego Eugeniusza Ćwirleja (1925–2007) – autora wielu kameralnych kompozycji pejzażowych, w których widoczna była próba przewartościowywania kanonu polskiego malarstwa kapistowsko-kolorystycznego oraz wyraźne odniesienia do tendencji retro-sentymentalnych lat 70. ubiegłego wieku. A jednak, nie tylko historia determinuje wizerunek strategii kolekcjonerskiej Biura Wystaw Artystycznych w Pile. Jest ona bowiem otwarta także na artystyczne wypowiedzi młodych twórców, takich jak chociażby: Marian Cabański czy Dariusz Zatoka. O każdej bogatej kolekcji dzieł sztuki można by pisać całe tomy rozważań i opowieści – szczególnie jeśli kolekcja ta powiązana jest z aktywnie działającą instytucją artystyczną bądź z osobą charyzmatycznego prywatnego kolekcjonera. Kolekcja Biura Wystaw Artystycznych w Pile, także stwarza zarówno taką możliwość, jak i taką właśnie pokusę.
A jednak, krytyk sztuki zmuszony jest najczęściej przedstawiać swe refleksje o jakichkolwiek kolekcjach w sposób drastycznie sumaryczny i lapidarny. Myślę, że kolekcja pilskiej galerii sztuki w bardzo esencjonalny sposób zapisuje pewne tropy poszukiwań artystów II połowy XX wieku. Dotyczy to przede wszystkim sztuki z dziedziny grafiki i malarstwa o charakterze metaforycznym. Można zaryzykować stwierdzenie, że czas został we wspomnianej Kolekcji „zaklęty”, niejako „zatrzymany”, co wspaniale dokumentuje malarskie i graficzne poszukiwania konkretnych wymiarów artystycznego „tu i teraz”, i to zarówno w kontekście lokalnym, jak i w tym zdecydowanie szerszym: czyli ogólnopolskim i rzadziej: międzynarodowym. Miejmy nadzieję, że Kolekcja pilskiego Biura Wystaw Artystycznych nadal będzie się dynamicznie rozwijać gromadząc z równym powodzeniem, jak eksponaty z kręgu malarstwa, grafiki, rysunku i fotografii, reprezentacje realizacji przestrzennych oraz tych z kręgu nowych mediów cyfrowych, tak ważnych przecież w doświadczeniu sztuki nowego, rozpoczynającego się obecnie stulecia.
Rafał Boettner-Łubowski